Mamy udokumentowanie dowody na zorganizowanie spisku przeciwko naszemu rządowi. Gdyby USA zażądały ich pokazania, mogłoby to „podważyć naszą przyjaźń” – stwierdził premier Turcji, Binali Yildrim. Od soboty prezydent Tayyip Recep Erdogan oskarża otwarcie o zorganizowanie wojskowego puczu przebywającego na emigracji w USA swojego politycznego wroga, Fetullaha Gunula.
– Stany Zjednoczone są naszym strategicznym partnerem i mówię im, że mamy dokumenty udowadniające zorganizowanie spisku – powiedział premier Turcji w czasie konferencji prasowej w Ankarze.
Premier Turcji ostrzega USA
Dodał, że jego rząd byłby „zawiedziony”, gdyby USA nie uwierzyły w tę wersję wydarzeń, mimo „działań pewnej osoby zmierzających do obalenia” gabinetu w Ankarze – powiedział. Odniósł się przy tym do działalności Gulena, który – przebywając na emigracji od 2013 r. – jest zatwardziałym krytykiem Erdogana oskarżającym go o autorytaryzm i dążenie do zerwania z tradycją państwa świeckiego w Turcji.
Erdogan wezwał Waszyngton do ekstradycji Gulena, uznał go bowiem za organizatora nieudanego zamachu stanu.
Amerykański konsulat generalny w Stambule poinformował tymczasem obywateli tego kraju przebywających w największym tureckim mieście o prawdopodobnych przemarszach i demonstracjach w jego otoczeniu, zaplanowanych na poniedziałkowy wieczór. Dlatego też zalecił Amerykanom omijanie tego rejonu miasta. Ambasada USA w Ankarze nie przyjmuje z kolei tego dnia wniosków wizowych od tureckich obywateli.
Źródło: http://www.tvn24.pl/zamach-stanu-w-turcji-premier-turcji-ostro-o-usa,661777,s.html