W lesie pod Golczewem (Zachodniopomorskie) przypadkowi przechodnie natrafili na ciało mężczyzny. To mogła być egzekucja – podaje lokalny portal ikamien.pl. Tych informacji nie potwierdzają jednak ani prokuratura, ani policja.
Ciało mężczyzny znalezione zostało 19 czerwca w głębi lasu pod Golczewem. U mężczyzny nie znaleziono żadnych zewnętrznych śladów pobicia, jednak pojawiają się informacje, że w niewielkiej miejscowości w powiecie kamieńskim mogło dojść do egzekucji.
Nieoficjalnie mówi się, że mężczyzna jeszcze trzy dni wcześniej płynął promem z Ystad do Świnoujścia. Tam po zejściu z jednostki miał odjechać samochodem w kierunku Golczewa. Kamieńscy funkcjonariusze mieli wystąpić do świnoujskiej policji o nagrania z monitoringu zainstalowanego na terminalu promowym. W tej sprawie jest jednak wiele niejasności.
– Mogę potwierdzić tylko, że faktycznie doszło do odkrycia ciała mężczyzny w lesie – mówi Onetowi sierż. Izabela Trepko, rzeczniczka kamieńskiej policji. – Prowadziliśmy w tej sprawie czynności pod nadzorem prokuratora – dodaje.
Małomówność policji może świadczyć o tym, że nie mamy do czynienia z samobójstwem ani nieszczęśliwym wypadkiem, a z poważnym przestępstwem. Prokuratura również nie chce ujawniać żadnych szczegółów. – Ze względu na dobro śledztwa nie mogę nic powiedzieć – tłumaczy prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Nie wiadomo też, jakiej narodowości był mężczyzna, którego ciało znaleziono w lesie. Przyczynę zgonu ma wykazać sekcja zwłok.
Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/szczecin/tragiczne-odkrycie-pod-golczewem-mozliwa-egzekucja/mx20gx